W niedzielę swój pierwszy mecz nowego sezonu wygrali piłkarze płockiej Wisły. Jednak kolejny sezon z rzędu grają na zapleczu Ekstraklasy. Byli bliscy awansu do krajowej elity, ale ustąpili pola drużynie z Niecieczy. Jeśli ktoś jest oburzony awansem drużyny spod tarnowskiej wsi, nie powinien kierować pretensji do osób, które odniosły sukces. To właśnie piłkarze Wisły nie zdołali stanąć na wysokości zdania i dopuścili do awansu klubu z Niecieczy. W 30 kolejce ulegli u siebie bezpośredniemu konkurentowi, a w kolejnych 4 meczach meczach zgubili aż 4 punkty. To dzięki niedostatecznemu zaangażowaniu piłkarzy m.in. Wisły w Ekstraklasie występuje drużyna, która po trzech kolejkach uciułała okrągłe zero punktów i zero strzelonych goli.
Zostawmy jednak współczesność i pozwólmy Zbigniewowi Pawłowskiemu zabrać nas w podróż po dziejach płockiego klubu. Autor książki Duma Mazowsza ma już bogate doświadczenie w opisywaniu sportowych dziejów pólnocno-zachodniego Mazowsza. Dotychczas opublikował takie książki jak Płocka piłka nożna 1912-1995, Piłkarstwo Płockie 1912-2005, Historia Stadionu Miejskiego, 80 lat LKS Błękitni Raciąż, Płońskie piłkarstwo. Od Sokoła do Tęcza '34, 70 lat KS Masovia Płock, Dzieje glinojeckiego sportu oraz 4 publikacje poświęcone FC Barcelona.
Wydana z okazji 65-lecia w 2014 roku monografia, na 488 stronach przedstawia działalności 14 sekcji Wisły Płock. Na ponad 50 stronach autor ukazał zarys dziejów tytułowej Dumy Mazowsza. Zbigniew Pawłowski sprawnie umieszcza wydarzenia z płockiego życia sportowego w kontekście historii Polski. Nie szczędzi również ciekawostek związanych z działalnością klubu. Moje zainteresowanie wzbudziły kulisy rozegranego w Płocku meczu Polska-USA, opis przejścia pod skrzydła Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych oraz pozaboiskowa rywalizacja i nieudane próby łączenia Wisły z Masovią.
Wydana z okazji 65-lecia w 2014 roku monografia, na 488 stronach przedstawia działalności 14 sekcji Wisły Płock. Na ponad 50 stronach autor ukazał zarys dziejów tytułowej Dumy Mazowsza. Zbigniew Pawłowski sprawnie umieszcza wydarzenia z płockiego życia sportowego w kontekście historii Polski. Nie szczędzi również ciekawostek związanych z działalnością klubu. Moje zainteresowanie wzbudziły kulisy rozegranego w Płocku meczu Polska-USA, opis przejścia pod skrzydła Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych oraz pozaboiskowa rywalizacja i nieudane próby łączenia Wisły z Masovią.
W książce przedstawiona została także galeria odznak oraz wykaz prezesów z ich fotografiami. Następnie opisano wspomniane 14 sekcji. Z oczywistych względów najwięcej miejsca poświęcono najbardziej utytułowanym szczypiornistom i futbolistom. Oprócz opisu dziejów sekcji na wielkie uznanie zasługuje zamieszczenie tabel. Zbigniew Pawłowski opisuje piłkarskie rozgrywki od 1945 roku. Niestety z pierwszych powojennych lat tabele i wykazy meczów pozostają niepełne. Jednak już w połowie lat 50. pojawiają się komplety wyników i pełne tabele, a od 1957 roku udało ustalić się nawet wielu zdobywców goli. Niedługo później pojawiają się nawet zestawienia występów zawodników.
Książka wręcz ocieka treścią. Dzięki dobremu papierowi efektownie prezentują się liczne czarno-białe i kolorowe fotografie. Swoją wartość mają również bardzo dygresyjne akapity jak na przykład historia chłopca z
Płocka, który w latach 90. wygrywał konkursy pewnego producenta batonów i warszawskiej AWF. Dzięki nim pojechał na mistrzostwa świata w 1994 oraz
1998, a także Euro 1996. Czytając o tym zatęskniłem za akcjami, które były motywacją dla dzieci interesujących się dziejami piłki nożnej.
Zbigniew Pawłowski
Zbigniew Pawłowski
Duma Mazowsza w księgarni Sendsport
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz