piątek, 26 czerwca 2015

Taka piękna katastrofa

Tego co ostatnio stało się w Tychach, nie można nazwać inaczej niż katastrofą. Piłkarze GKS nie zdołali utrzymać się na zapleczu Ekstraklasy. Nie pomogło nawet zatrudnienia Tomasza Hajto. Wybitny reprezentant z trenerskim doświadczeniem w ekstraklasowej Jagiellonii Białystok nie zdołał wykrzesać z zawodników energii niezbędnej do utrzymania w I lidze.

Dramatyzmu całej sprawie dodaje planowane na lipiec otwarcie nowego stadionu. Znalazłby się on wśród największych i najładniejszych w I lidze, ale gościł będzie II-ligowców. Co prawda w nadchodzącym sezonie II ligi mają występować tak wielkie marki jak Widzew Łódź, Stal Mielec, Stal Stalowa Wola, ROW Rybnik, Raków Częstochowa, Polonia Bytom, Radomiak czy Siarka Tarnobrzeg, ale te nazwy mogą nie elektryzować mieszkańców Tychów na tyle, aby zapełniali 15-tysięczny stadion przy Edukacji 7.

W 2014 na fali entuzjazmu i dobrego klimatu dla futbolu miasto wydało także książkę GKS (wice) mistrzem jest! Jak mówi jej podtytuł, jest to opowieść o tyskiej drużynie wszech czasów. Książka ukazuje drogę do krajowej elity, oraz trzy sezony spędzone wśród tuzów polskiego futbolu. Zbiegło się to z latami, kiedy po polskich boiskach biegli zdobywcy III miejsca na Weltmeisterschafcie. Chyba każdy kibic w Polsce wie coś o sukcesie reprezentacji Polski z 1974 roku. Gorzej jest jednak z wiedzą o rozgrywkach ligowych w tym okresie. Książka Piotra Zawadzkiego zabiera nas właśnie do tego zakamarka dziejów naszego futbolu.

Rok 1974 przyniósł również sukces tyszanom. GKS w sezonie 1973/1974 zapewnili sobie awans do ekstraklasy i dzięki temu jego zawodnicy rywalizowali z takimi legendami jak Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach, Kazimierz Deyna, Jerzy Gorgoń, czy Robert Gadocha. Wychodziło im to na tyle dobrze, że już w drugim sezonie pobytu w ekstraklasie, tyszanie otarli się o mistrzostwo. Ostatecznie sezon zakończyli na drugim miejscu z taką samą liczba punktów co Stal Mielec, która została mistrzem Polski. W następnym sezonie GKS zagrał w europejskich pucharach. Ten sezon zakończył się spadkiem z ekstraklasy, do której tyszanie nie zdołali wrócić do dziś.

Uważam tę książkę za jedną z najlepszych pozycji sportowych jakie czytałem.  Jest po prostu kompletna. Sprawnym językiem autor przedstawił w niej złoty okres tyskiego futbolu. Do tego zachował zdrową równowagę między istotnymi faktami a ciekawostkami. W książce są podsumowania statystyczne wszystkich meczów w ekstraklasie. Nie brakuje jednak ciekawostek o związkach z GKS Tychy m.in. bratanka mistrza świata z 1954 roku, brata Stefana Białasa, szwagra Stanisława Oślizło, a nawet rodziców Grażyny Torbickiej. Wszystko to zostało bardzo efektownie wydane. Szkoda tylko, że piłkarze nie zdołali nawiązać do sukcesów tyskiego futbolu z połowy lat 70.

250 stron
Tychy, 2014
GKS Tychy na regioWYNIKI.pl
GKS Tychy na 90minut.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz