poniedziałek, 22 grudnia 2014

Jedność Rozmierka na dobry początek

Książka poświęcona Ludowemu Klubowi Sportowemu Jedność Rozmierka idealnie nadaje się na początek prowadzenia tego bloga. Dominowały będą tu monografie poświęcone mniejszym lub większym klubom sportowym. Występujący aktualnie w opolskiej Klasie A zespół jest jednym z najniżej uplasowanych, o których napisano książkę. Ponadto jest jednym z pierwszych Ludowych Zespołów Sportowych w powojennej Polsce.

Piłkarz Jacek Kusidło podjął się trudnego zadania zebrania informacji o dziejach swojego klubu. Jak sam uprzedza nie jest to książka historyczna, a raczej krótka, ale piękna opowieść o dziejach zrzeszenia. Brakuje mi w niej odrobiny statystyk i historycznych tabel, które przecież można było zaczerpnąć z zeszytu pana Andrzeja Trochimiuka.

Tak zeszytu. Przedmiotu tak oczywistego dla kibiców starszej daty i obcego młodym fanom wychowanym w dobie Internetu. W takich zeszytach zachowane są dzieje małych klubów, o których na próżno szukać informacji nawet w lokalnej prasie.

Z książki wyłania się obraz Utopii, w której ludzie wspólnymi siłami tworzą klub. Robią to ponad podziałami politycznymi czy narodowymi. Według słów autora remont siedziby klubu wsparty został przez gminę Strzelce Opolskie i Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim, które jest organizacją szanowaną przez lokalną społeczność.

W różnych okresach działalności klubu pojawiały się te same nazwiska. Pokazuje to rodzinny klimat rozmiereckiej Jedności. Wzbudzają podziw także liczby widzów przyciąganych na mecze w Klasie A. Informacja że liczba widów rzadko spada poniżej 100, a niekiedy dochodzi nawet do 250 osób robi wrażenie. Po przeczytaniu tej książki kusi mnie wyprawa na mecz Jedności, aby to wszystko zobaczyć i przeżyć.

Wszystko to dopełnione zostało klubowymi anegdotami graniu do wsi i zabawną historyjką skąd wzięło się miejscowe określenie na grę na czas.

Jacek Kusidło
124 strony
Kraków 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz