wtorek, 27 stycznia 2015

Historia futbolu w dawnym województwie łomżyńskim

Książkę o piłce nożnej w byłym województwie łomżyńskim dostałem kilka lat temu. Jest to prezent od działacza jednego z tamtejszych klubów. Region ten nigdy nie wsławił się wielkimi sukcesami piłkarskimi. Największym osiągnięciem był dwuletni pobyt Łomżyńskiego Klubu Sportowego na zapleczu ekstraklasy. Jednak działo się to już po wydaniu tej publikacji.

Najstarszym klubem w regionie, którego tradycje kontynuowane są do dziś jest Warmia Grajewo. Klub z miejscowości leżącej przy ówczesnej granicy polsko-niemieckiej powstał w 1924 roku. Jednak autor wskazuje, że pierwsze mecze na tych ziemiach odbywały się w Łomży. Mieli je rozgrywać żołnierze z 4.p.p. Legionów Polskich, którzy stacjonowali w tym mieście od końca kwietnia 1917 roku.

niedziela, 25 stycznia 2015

90 lat Lewartu

Pierwsza odnotowana na tym blogu wyprawa na wschodnią stronę Wisły zakończyła się rozczarowaniem. Autorzy we wstępie uprzedzają, że książka nie jest doskonała, bo pisali ją raptem pięć miesięcy. Niestety da się to zauważyć.

Poza nieskorygowanymi bykami są w książce także niedopatrzenia takie jak kolejny akapit po zdaniu zapowiadającym wymienienie nazwisk zawodników. Ot zapewne skutek braku czasu na to, aby ktoś przejrzał treść książki przed wydrukowaniem. Wiele do życzenia pozostawia także nawigacja po poziomach rozgrywkowych. Po sezonie 2007/2008, w którym Lewart grał w IV lidze, nastąpiła reforma rozgrywek. Autorzy nawet piszą o niej. Jednak nazywają awansem ewentualne utrzymanie się na czwartym poziomie, czyli w nowej III lidze. Przy dobrej woli da się to jakoś uzasadnić. Wszak nowa IV liga, do której spadł Lewart, to podobnie jak i stara rozgrywki obejmujące swym zasięgiem jedno województwo, ale de facto stały się niższym poziomem. Również zagmatwano opis sezonów 1947 i 1948. Ostatecznie nie dowiedziałem się, w którym roku drużyna spadała z Klasy A.

czwartek, 15 stycznia 2015

Początki futbolu w Łodzi

Po monografii Borusji z wielkopolskiej Borui wziąłem na warsztat książkę przedstawiającą początki futbolu w Łodzi. Przed I wojną światową, czyli w okresie w którym zaczyna się historia łódzkiego futbolu, miasto znajdowało się w kongresowym Królestwie Polskim. Jego królem był Imperator Rosji Mikołaj II Romanow.

Pomimo opuszczenia terenu znajdującego się z zaborze Pruskim, trafiłem w tej książce na wiele niemieckich wątków. Organizatorem pierwszych mistrzostw Łodzi był Lodzer Fussball Verband i zdecydowaną większość drużyn biorących udział w rywalizacji o puchar Roberta Smitha i Aleksandra Glichrista stanowiły teamy niemieckie.

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Polska Borusja

Pozostając w województwie wielkopolskim poniosło mnie na przedmieścia Nowego Tomyśla. Położone są tam dwie wsie: Boruja Kościelna i Boruja Nowa. To stąd rekrutują się piłkarze drużyny o dość nietypowej nazwie Borusja. Borussia to łacińska nazwa Prus. Zaskakuje to szczególnie w kontekście znajdowania się tego terenu pod administracją Pruską aż do Powstania Wielkopolskiego.

Książka Tomasza Siwińskiego jest skrupulatnym zapisem historii sportu w Borui. Wielkim atutem są tabele z rozgrywek, w których brała udział drużyna z Borui, oraz wykaz zawodników i statystyki występujących w kilkunastu ostatnich sezonach. Nie byłoby to możliwe m.in. bez zeszytu Krzysztofa Skotarczyka, który od sezonu 1998/1999 prowadził swoje dzienniki trenerskie.

piątek, 9 stycznia 2015

Sport mniejszości polskiej w Prusach

Mimo, że opuszczamy Śląsk to pozostajemy na obszarze, który znajdował się na terenie Prus przed I wojną. Ziemia złotowska podobnie jak Rozmierka pozostała pod administracją niemiecką także w okresie międzywojennym, stąd słowo polonijnego w tytule książki.

Złotów i Krajna - na terenie której znajduje się to miasteczko - mimo że w dużej mierze zamieszkane przez żywioł polski nie znalazły się w granicach II Rzeczypospolitej. Mimo to, a może właśnie dzięki temu prężnie rozwijało się tutaj życie sportowe Polaków. Sport był jedną jedna z form spajania społeczności oraz manifestowania odrębności kulturowej. Spiritus movens życia społecznego w tym przygranicznym regionie był ksiądz Bolesław Domański. Jego aktywność i wpływy wykraczały daleko poza obszar Krajnę.

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Radzionków to Ruch, a Ruch to Ecik

W swojej podróży po monografiach sportowych z podstrzeleckiej Rozmierki udałem się do Radzionkowa... a w zasadzie Bytomia. Wszak stadion, na którym swoje mecze rozgrywa Ruch Radzionków znajduje się na Stroszku, czyli w północnej części Bytomia. Po drodze minąłem tak ważne dla futbolu ośrodki jak Gliwice czy Zabrze, ale nie omieszkam do nich jeszcze wrócić.

Zanim słowo "cydr" zaczęło kojarzyć mi się z napojem alkoholowym było w mojej głowie nierozerwalnie związane z żółto-czarnymi barwami Ruchu i Radzionkowem. Najlepszym okresem w dziejach Cidrów był koniec XX wieku. W 1998 roku Ruch wywalczył sobie awans do piłkarskiej elity. Debiutancki sezon w ówczesnej I lidze zakończył się wielkim sukcesem. Beniaminek uplasował się na 6. miejscu, czyli najwyżej spośród wszystkich śląskich zespołów.